piątek, 23 grudnia 2016

One shot #5: Święta u Jennifer Ashidy!

   Gdyby ktoś mi powiedział, że zacznę świąteczny czas od ciosu jemiołą w oko, to bym stwierdziła, że pośpieszył się z piciem.
   Jednak taka była obecna sytuacja w moim mieszkaniu.
   Izumi w swojej ukochanej czapce mikołaja wychylił głowę zza drzwi, patrząc z mieszaniną politowania i rozbawienia, jak strzepuję jemiołę z włosów i zaczynam się drzeć na Tategamiego, który zaczął warczeć jak jakiś kundel. A nie przepraszam, on nim jest.
 To już północ, że zaczynasz gadać ludzkim głosem? – wycedziłam, po czym obróciłam się na pięcie i pochyliłam się nad pudłem z bombkami. Tsa, niby Wigilia, ale drzewko nawet nie ubrane, no bo po co? Ja nigdy się nie śpieszę.
   Oprócz narwańca w moim mieszkaniu zgromadziło się całe Wild Fang oraz moja grupa przyjaciół. Chciałam iść na imprezę do Piekła, ale Izumi uparł się jak osioł, bo koniecznie musi zobaczyć, jak wyglądają święta u ludzi. No i proszę! Tylko dziś wigilia u Jennifer Ashidy!
   W łazience rozległ się trzask i triumfalny okrzyk. Po chwili na korytarz wypadł Benkei z łbem karpa w jednej dłoni i jego resztą w drugiej.
 Daj to Alice. – powiedziała Harumi, przechodząc koło niego z stosem talerzy. Za nią podążała Yuka ze sztućcami i białym obrusem. Chłopak cholernie z siebie dumny zrobił tak, jak powiedziała.
   Pełna najgorszych przeczuć zajrzałam do łazienki, spodziewając się zastać tam ślady topora na ścianach, plam krwi lub bałaganu. Na szczęście oprócz stłuczonego flakonika perfum (pewnie Yuki) było czysto. Nie zawracałam sobie głowy sprzątaniem, tylko złapałam za złoty łańcuch i owinęłam go wokół choinki. Odsunęłam się i zmierzyłam wzrokiem moje dzieło. Drzewko mieniło się czerwono –złotymi ozdobami. Muszę przyznać, że akurat ta czynność przypadła mi do gustu.
Lekko się uśmiechnęłam i wpadłam do salonu ogarnąć, jak idzie reszcie.
   Nil właśnie przybijał jemiołę, a Izumi z połową piernika w buzi, patrzył na to z chytrym wyrazem twarzy. Tymczasem Demure rozwieszał girlandy na karniszu. Przykucnęłam przy dziecku tęczy.
 Ja już wiem, o czym ty myślisz. – mruknęłam, zabierając mu resztkę piernika i wrzucając ją do ust.
– Ha! – Wycelował we mnie palcem. – Przyznałaś się!
 Dobrze się czujesz? – spytałam, szczerze w to wątpiąc.
 Nie zmieniaj tematu, kochana! Myślisz o naszym celu i dlatego od razu masz wrażenie, że o nim mówię, nie? – Przyciszył głos. – Spokojnie, postaram się byście mieli jakieś dyskretne i zaciszne miejsce. – Poruszył znacząco brwiami.
– Powinnam ci kupić pod choinkę miejsce w domu bez klamek. – stwierdziłam, targając go za nos. – Bo widzę, że ci się pogarsza.
– Zobaczymy, co będzie za niedługo. – burknął oburzony, po czym nagle rozpromienił się. – Kyoya, możesz tu podejść! – Zamachał do Tategamiego, susząc zęby.
Machnęłam na niego ręką i już chciałam wstać, gdy mnie podciął. Podskoczyłam i wylądowałam na dywanie, patrząc z politowaniem na Izumiego, który wydął policzki. Według tego geniusza miałam chyba polecieć na narwańca, ale sorry nie mam problemów z błędnikiem.
- Kyoya, pomożesz Jenn przybić wieniec do drzwi? – Ruda menda wcisnęła mi wieniec, a Tategamiemu młotek i gwódź.
- Taa. – mruknął Tategami.
Izumi puścił mi oczko, gdy odeszliśmy. Ledwo wyszliśmy na klatkę schodową, a ja założyłam Yoyo wieniec na łeb.
- Przydaj się na coś i sam to przybij. – powiedziałam. – Chyba potrafisz?
- Nie rządź się tak, Ashida, bo nie będę taki miły. – pogroził mi młotkiem i zaczął przybijać gwódź.
Prychnęłam i skrzyżowałam ręce na piersi.
- To, że znasz pojęcie „miły” jest jakimś świątecznym cudem. – zaśmiałam się.
Uderzył jedną ręką (tą z młotkiem) w ścianę koło mojej głowy.
- Cud to by był, gdybyś chociaż raz przestała docinać innym. – powiedział cicho.
- Nie mów mi teraz, że cię to rani.  – powiedziałam, przekrzywiając głowę jak kot.
- Kuźwa, Jennifer, przestań doszukiwać się drugiego dna w moich wypowiedziach. – westchnął, zabierając rękę i wracając do przybijania wieńca.
- Wohoho, jeszcze zacząłeś mnie nazywać po imieniu. Noc cudów po prostu. – mruknęłam.
- Jeszcze świnie zaczną latać. – zachichotała Artemis.
Czemu czuję, że tak się serio stanie?
- Dobra, uwaga, idę, więc postaraj się nie trzasnąć tym młotkiem, ok? – Spojrzał na mnie ja na idiotkę. Wśliznęłam się do mieszkania, wpadając na Izumiego i Yukę, którzy trzymali szklanki przy drzwiach.
Żyję z debilami...
- Cofam wszystko, co powiedziałam. – westchnęłam. – Prawdziwym cudem było by, gdybyście przestali nas shipować.
- Jenya życiem! – krzyknęła Yuka.
- Jeszcze będę waszym świadkiem! – dodał Izumi.
Uniosłam ręce do góry i poszłam do jedynej normalnej osoby w tym mieszkaniu, nie licząc reszty Wild Fang.
- Jak idzie gotowanie? – spytałam, wpadając do kuchni, gdzie Alice właśnie układała pierogi na półmiskach.
- Za jakieś – Zerknęła na zegar. – 15 minut wszystko będzie.
- To dobrze. – odparłam, słysząc jak burczy mi w brzuchu.

***
- LAAAAAAAAAST CHRISTMAS I GIVE YOU MY HEART! – ryknęło z głośnika, który Izumi postawił na stole.
Włożyłam kolejną cząstkę mandarynki do buzi, wodząc oczami dookoła. Żarcie było na cały legion wojsk, a wszystko, dosłowanie WSZYSTKO zniknęło. Benkei działa jak odkurzacz z napędem atomowym.
Święta nie są takie złe, pomyślałam, patrząc na spokojnego Nila, który rozmawiał z Patrickiem, Izumiego parodiującego piosenkę „Last Christmas” i resztę.
Westchnęłam i zapatrzyłam się na gwiazdy wesoło błyskające na atramentowym niebie. Brakuje mi tu tylko Michaela. Przymknęłam oczy.
- Myślę, że on obserwuje cię z góry, Jenny. – usłyszałam spokojny głos Artemis.

Jako jedna z gwiazd, hm?



Ja: Tsaa, i to był cały shot...Nie bijcie, moja wena coś nie lubi tego bloga ;-;
Jenny: Na początku miało być bez shota, ale Angel coś wzięło, wyskrobała to, a potem...wena strzeliła focha xD
Ja: A jutro nie będzie kiedy tego dokończyć, bo trzeba ogarnąć bajzel w pokoju, potem  lecieć do babci, potem jakieś ciuchy wybrać, a potem znó do babci by wigilię szykować
Kyoya: Bo po co dziś?
Ja; Dziś to ja odpoczywam -.-
Kyoya; Bo się męczysz jak ten górnik.
Ja: Zgiń, przepadnij, dostań raka! >.<
Jenny: Wracając, chcieliśmy życzyć wam Wesołych Świąt!
Kyoya: Pysznego jedzenia
Nil: Najlepszych prezentów
Demure: Świetnego i szampańskiego sylwestra
Jenny: Słodyczy!
Izumi: Duuuużo radości ^^
Harumi: Żebyście wypoczęli
Alice: I spełnienia marzeń :D
Jenny: Oraz żeby 2017 był jeszcze lepszy od 2016 ^^
Ekipa: Wszystkiego najlepszego!


83 komentarze:

  1. Ja ta obstawiam NilexJenny
    Wena: Ooooooo u Angel wolne, a cb nie. Zgłaszam do sądu pracy!
    Ja: Jest wigilia pracujemy do 14:30 jak w Auchanie 😜

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh xD U mnie fajrant *odpisuje na życzenia*
      Izumi: Patrz Jenn jeszcze jeden paring
      Jenny: *otwiera jedno oko* Super

      Usuń
    2. Wena: Tylko tutaj fajranty. U mnie tak dobrze nie ma.
      Ja: Cztery shoty do napisania to nie sztuka i wszystkie o świętach. Daj spokój

      Usuń
    3. Jenny: Angel napisała jeden o długości 4000 słów xD
      Wena: *pije kakao, szturchając Autorkę* Mam pomysł na rozdział
      Ja: Nooo oczywiście, akurat gdy wychodzę! Masz aż 4 blogi Vic? O.o

      Usuń
    4. Ja: Tamte na razie w fazie remontowej.
      Wena: A tak naprawdę leń ją dopadł i odkopała swoje stare konto google............i odpaliła starocia.
      Ja: Że z przed półtora roku to nic nie znaczy!
      Wena: Zanzczy, znaczy.....

      Usuń
    5. A linki dasz?
      Jenny: *śpiewa kolędy z Izumim*
      Dajcie czytać no >.<

      Usuń
    6. Ja: Miały być cztery shoty miały być na jeden blog.
      Wena: Zrobiłam se wolne ^^
      Ja: Ucierpiałam na tym

      Link: http://your-magazine-by-victoria.blogspot.com/

      Na razie jest tylko powitanie, a jutro będzie coś więcej ;)

      Usuń
    7. A spokoooo
      Alice: Mióóóód maaalinaaaaa!!!
      Jenny: *pije resztki wina*
      Ja: A oni dalej nie wiedzą, że już 1
      Artemis: IIII tam *prycha i zaczyna się śmiać*
      Ja: No rozdział z nimi raczej nie wjedzie xD
      Chętnie wpadnę ^^

      Usuń
    8. Wena: Sylwestrowa Noc Przebojów!!!!! *tańczy sobie nad głową jednej z postaci*
      Ja: Wena! To był Sylwester z dwójką!
      Wena: Eeee tam.
      Ja: Upiłam się picolo :)
      Wena: A shota sylwestrowego to nie dało rady napisać. Co nie? Za żmudna praca.
      Ja: Cholero....... Kiedy kolejny rozdział bo mam niedosyt lektury

      Usuń
    9. Mój sylwester był...ciekawy xD Rozdział? ^^'' Etto...nie wiem xD
      Ryuga: Nie chce się?
      Nieee? tylko weny nie mam ^^''
      Ryuga; Jasne, jasne

      Usuń
  2. AuperOne Shot. Ja dzisiaj wystawie jak się wyrobie
    Miju: Jak CB po go nie to sie wyrobisz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. * ziewa* Dzięęęki ^^
      Jenn: *śpi zwinięta w kulkę*
      Kyoya: Ale żywi jesteście
      Ja: Poszłam spać o 2 nie czepiaj się!
      Wesołych Świąt! ^^

      Usuń
    2. Miju: On to się wszystkiego czepia
      Ja: Ty też czasami
      Miju: Wcale że nie.
      Omega: Ashara schowaj sernik bo jeszcze Benkei przyjdzie i go zje

      Usuń
    3. Ja: *pomrukuje spod kołdry* A za godzinę do babci...
      Patrick: Spieszysz się widzę
      Jenny: Aż się kurzy
      Ja: Tsaa
      Jenny: Benkei pochłonął wczoraj WSZYSTKO a dziś rano przychodzi i pyta się czy jest barszcz xD

      Usuń
    4. Miju: Ashara chowaj sernik!
      Ja: Schowałam
      Miju: gdzie?
      Ja: w lodówce *otwiera lodówkę nie ma sternika* Benkei!

      Usuń
    5. Jenny: Ewakuacja wafla i orzechowca!
      Benkei: A został?!
      Jenny: Nie dla psa kiełbasa -.-

      Usuń
    6. Miju: U nas ewakuacja barażu z łuszkami i pierogów
      Omega: Po co to gadałaś Benkei to zje
      Miju: nie uda mu się

      Usuń
    7. Jenny: *odpycha Benkeia od pierógów* Moje! *wrzuca 5 do ust*
      Harumi: Jak dzieci
      Patrick: Takie duże dzieci

      Usuń
    8. Miju: Benkeia to w innym pokoju zamknąć *bierze pierogi*

      Usuń
    9. Jenny: To wyważy drzwi >.>
      Ja: *szarpie się z wstążkami*

      Usuń
    10. Miju: zawsze go to spowolni. Albo jakis surowiec z piekła się weźmie

      Usuń
    11. Jenny: *nalewa sobie orzechówki* Rude psy mogą być białe. Jprd
      Ja: Widzisz ile się dowiadujesz xD
      Benkei: *wsuwa pozostałości pierogów*

      Usuń
    12. Miju: Benkei chcesz sernik zostało pół brytfanki
      Omega: *nalewa sobie wina* kto chce?
      Miju: ja
      Jenny: Ja
      Miju: Za rok kuzynka dostaniesz

      Usuń
    13. Benkei: *klepie ręką przed siebie* Dawaj
      Jenny: Wszelkie resztki do niego. Wciągnie jak nic xD

      Usuń
    14. Miju:*daje setnika, placka z galaretka i sałatke z tuńczyka* Smacznego
      Omega: benkei odkrzużać

      Usuń
    15. Jenny: Nom. Powinnam cię wynajmować na imprezy byś jadł resztki potraw
      Benkei: Może być *zajmuje się plackiem*

      Usuń
    16. Miju: Nie musiała byś mu płacić

      Usuń
    17. Jenny: Cała kasa do mnie xd

      Usuń
    18. Miju: Widzisz same korzyści chcesz wino?

      Usuń
    19. Jenny: Podtyka kieliszek* Zawsze

      Usuń
    20. Omega: *podaje wino* planujecie coś na sylwka?
      Miju: Ashara planuje one shot w którym wszyscy z Wild Fang razem świętują sylwester

      Usuń
    21. Ja: Wyjeżdżam ze znajomymi
      Jenny: Impreza

      Usuń
    22. Miju: Ja z Wild Fang świętuje sylwester i się trochę tego obawiam
      Ja: Z dwiema koleżankami świętowanie

      Usuń
    23. Jenny: Nagraj mi Nila jak się schleje xD Chętnie to pooglądam

      Usuń
    24. Miju: SPK. Trochę się obaeiam tego sylwka z nimi.
      Beta:*szeptem* bo ma słabą głowę

      Usuń
    25. Jenny: To mnie pij xD Albo się schlej, co ci tam zależy
      Izumi: Najwyżej skończysz z kimś w łóżku
      Harumi: Albo na balkonie z namalowanymi oczami na powiekach, wąsami i w różowej sukience księżniczki xD

      Usuń
    26. Miju: Zobaczycie nie będzie czegoś takiego
      Beta: Zobaczymy

      Usuń
    27. Jenny: To Sylwester. Może się zdarzyć wszystko
      Ja: Wędrówka po herbatę o 4 rano też xD

      Usuń
    28. Jenny: *śpiewa Gangsta - Kehlani na cały głos*
      Kyoya: Lepsze to niż jej pijackie kolędy

      Usuń
    29. Ja: to ty wolisz nie wiedzieć co Miju na sylwestrze odwali
      Miju:*czyta* to będzie ciekawe

      Usuń
    30. Kyoya: Przeżyłem niejedno z demonem, mało co mnie zdziwi

      Usuń
    31. Ja: Ciebie zaskoczył co po pijaku Zrobisz ty i Wild Fang. Z koleżanką wymyślamy.

      Usuń
    32. Kyoya: Cudnie
      Jenn: Pocałujesz Miju
      Kyoya: Zajebiście

      Usuń
    33. Miju: o nie do tego nie dojdzie
      Beta: Ta jasne *wywarła ich na siebie*
      Miju: BETA!!!!!!!!!!!!!!!!

      Usuń
    34. Kyoya: *podnosi się i podaje rękę Miju*
      Jenny: Stanie xD

      Usuń
    35. Miju:*wstaje*
      Beta:*popycha Kyoye na Miju*
      Miju: Beta serio?!!

      Usuń
    36. Kyoya: *złapał równowagę i podnosi Miju, po czym siada na fotelu* Jprd
      Jenny: Ale wysiłek, hoho

      Usuń
    37. Beta: hoho
      Ja: co do tej dwójki nie mam planów w tym one shot
      Miju: tak
      Ja: Ale mogę wymyślić

      Usuń
    38. Jak masz jakiś pomysł na sylwestrowy One Shot to podaj przyjmuję pomysł każdego kalibru

      Usuń
    39. Etto ^^'
      Jenny: Jakieś dobre akcje po pijaku?
      Izumi: Wpadki?
      Ja: Serio nie wiem xD Byle by był komediowy ton
      Jenny: A tu takie suprise i na sylwku jak na stypie

      Usuń
    40. Miju: Nie będzie jak na stypie. To co odstawią Kyoya, Nil, Damure i Benkei to naprawdę będzie..
      Beta: Ej ty też masz w tym swój udział
      Miju: Jaaaaaaaaa nieeeeeeee nie no mam

      Usuń
    41. http://mijustory.blogspot.com/2016/12/one-shot-sylwester-wild-fang.html?m=1

      Usuń
    42. A i wesołego roku 2017 sorki za opóźnienie

      Usuń
    43. A nawzajem, nawzajem ^^ *patrzy na Ekipę, która dalej nie ogarnia, który jest* Matko xD

      Usuń
    44. Miju: Jak u CB minął Sylwester.....ja przeżyłam traumatyczne przeżycie
      Ja: Ona chciała za ten pomysł zamach na mnie dokonać. U mnie sylwek był z koleżankami i było super

      Usuń
    45. Jenny&Izumi Gdyy gasną światła, oni idą spać, a my lecimy by rozjebać nooooooc! *stukają się kieliszkami i piją wódkę z colą do końca*
      Ja: Mój sylwek był całkiem, całkiem. Kumpela dostała głupawki, grałam w piłkarzyki o 2 w nocy i prawie sfajczyliśmy sosnę, no ale cooo tam xD

      Usuń
    46. U mnie picie nalewki było i dzień wcześniej dodanie one shot sylwestrowego
      Miju:*chwieje się trochę*
      Beta: Miju i opóźniona nie trzeźwość?
      Ja: To druga nie trzeźwość.
      Beta: Nie wystarczyła jej przygoda z one shota w szafie mojej się obudziła
      Miju: A ja mam jedno pytanie od kiedy Kyoya podaje miejsce zbiórki po rusku

      Usuń
    47. Jenny: Nachlany zrobi wszystko. Nawet nauczy się mówić po grecku xD
      Harumi: No, ale to dowodzi, że mam talent lingwistyczny!
      Jenny: Aye, aye
      Wypiłam nieco zwykłego szampana, ale to dla mnie za gorzkie. Wolę słodycze ^^

      Usuń
    48. Miju: Ale on na trzeźwego po rusku to miejsce podał
      Ja: tiaaaa a na nie trzeźwego się na ciebie wywrócił i pocałował
      Miju: Nie przypominaj!!! Dzięki Becie o tym wiem. A Jenny wiesz co Nil po pijaku zrobił? Jakiejś dziewczynie się oświadczył

      Usuń
    49. Jenny: Nil?!*zrozpaczona wali chłopaka po plecach* I mi zaproszenie nie dałeś?!
      Nil: Matko jedyna, ile wychlałaś?
      Jenny: Nic a nic ^^ *wiesza się mu na szyi* To kiedy twój ślub?
      Nil: Więcej nie dam ci tego wina
      Jenny; Nooo Nil - kuuuun
      Nil: Nope, Jenn
      Jenny: >.<
      Kyoya po rusku...*idzie na swoje słynne strony*

      Usuń
    50. Ja: Nil to ty tego nie odwołaleś?
      Miju: Aż sama jestem zdziwiona

      Usuń
    51. Nil: Nie wiem o czym mówicie, ale ja swój sylwester spędziłem z Kyoya i resztą męskiej części Wild Fang a potem z Jenn
      Jenny: To twój Nil się tak narąbał, Miju. Nie nasz ^^

      Usuń
    52. Miju: No co myle ich sobie oby dwaj tacy sami

      Usuń
    53. Jenny: Ciężko żeby nie byli *wyrzuca pad do góry* Oszukujecie! *rzuca w Izumiego i Nila poduszkami*
      Nil: Pogódź się, że nie umiesz grać w wyścigi :P *oddaje jej*
      Izumi: Moje ciastkoooo *patrzy jak jego ciacho szybuje na dół ulicy i efektownie się rozbija*....Meh i tak było niedobre xD

      Usuń
    54. Miju: To po co się za nim darleś?
      Ja: *ogląda Ajin 2* to jest super
      Miju: Coś mi mówi że przez to opóźni się rozdział 14
      Beta: To wiadome
      Ja: Hmmmm....Miju a ty może Amin jesteś?
      Miju: Co? JA AJIN! Weź tobie odwala z powodu tego.

      Usuń
    55. Izumi: Dla efektu ^^
      Jenny: U nas za nim będzie 47 to dłuuuga droga
      Ja: Moja wina, że wena wole twoją siostrę?
      Jenny: Mi to tam nie przeszkadza xD

      Usuń
    56. Ja: Moja wena miała pomysł na Kyoye zdemaskuje kogoś
      Beta: *wybucha śmiechem*
      Miju:*to samo*
      Omega:*to samo*
      Beta: Jak on kogoś z demaskuje do ja pocałuje Juliana
      Miju: O.O z Tb ok

      Usuń
  3. Alex: Czyli jednak obchodzicie Święta. Pewny nie byłem, a głupio było mi pytać. Tak czy inaczej mam coś dla ciebie Haru. *wręcza dziewczynie obwiązaną kokarą śnieżną kulę z wierzą Eiffla* Mam nadzieję, że ci się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jenny: Izu chciał, to zrobiliśmy >.>
      Ja: *wytacza się spod koca ze wzrokiem wlepionym w książkę*
      Ryuga: Jest taka nieobecna od?
      Alice: Od 23 wczoraj, gdy zaczęła czytać.
      Harumi: O matulu dziękuje ^^ *całuje Alexa* Ja ci zrobiłam szal, ale nie wiem czy za dobrze wyszedł ^^'' W każdym razie proszę *wręcza mu miękką paczuszkę opakowaną zielonym papierem w gwiazdki*

      Usuń
    2. Kelly: Czemu u nas nie może być zawsze tak jak chcę? Świat był by wtedy lepszy.
      Mary: No chyba nie.
      Ines: Do reszty pogrzało?
      Kelly: W nie wiecie, że słowa potrafią ranić?
      Mary: No już nie udawaj *szturcha Kelly delikatnie w ramię *
      Kelly: :)
      Alex: *owija sobie szalik wokół szyji* Dziękuję. Jest piękny.

      Usuń
    3. Jenny: Takie życie *fałszuje kolędy z Izumim z nową czapką na łbie i w rękawiczkach*
      Patrick: Zimno ci?
      Jenny: *strzela w niego śnieżką*
      Harumi: Bez przesady, nie umiem zbytnio dziergać xD

      Usuń
    4. Alex: Najważniejsze jest to, że dostałem go od ciebie i, że zrobiłaś go tymi dwiemia smukłymi dłońmi.*całuję każdą dłoń Haru osobno*

      Usuń
    5. Harumi: *ustawia kulę koło zdjęcia na komodzie* Idealnie ^^ Skoro już przyszedłeś to może chcesz się czegoś napić, zjeść?
      Jenny: To ktoś tu jest głodny? O.O

      Usuń
    6. Alex: Chętnie. Już dawno chciałem spróbować twojej kuchni.

      Usuń
    7. Jenny: *rzuca Alexowi dziwne spojrzenie i zamyka się w łazience*
      Harumi: Zostały nam w sumie tylko pierogi i orzechowiec xD
      Patrick: Idealnie na śniadanie 👌

      Usuń
    8. Alex: Brzmi pysznie...Jenny coś się stało?

      Usuń
    9. Jenny: Nie xD Tylko mnie dziwi że masz jeszcze miejsce w żołądku
      Harumi: No to proszę * stawia przed nim talerz z kilkoma pierogami, a obok talerzyk z ciastem i herbatą*

      Usuń
    10. Alex: Niemam w zwyczaju się przejadać. Dziękuję Harumi miałem rację było pyszne. Jakieś plany na sylwestra?

      Usuń
  4. Alex: Wszystkiego najlepszego. *Przyciąga Harumi do siebie i namiętnie całuję dopóki nie mnie północ * To najlepiej zakończony i rozpoczęty rok w moim życiu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Harumi: *obejmuje go za szyję i styka swoje czoło z chłopaka* Dla mnie podobnie ^^ Jak się bawiłeś?
      Jenny: *szuka kieliszków* To to już koniec?
      Izumi: Nieee? Jeszcze nie było północy!
      Ja: Jest 1 stycznia, idioci -.-
      Jenny: yyy nie?
      Ja; Jprd, ileście wypili? ;-;
      Alice: Miód malinaaaaa!
      Ja: Dobra, nie chcę wiedzieć xD

      Usuń
    2. Ps. Wszystkiego najlepszego w 2017 i oby był lepszy od 2016 ^^

      Usuń