czwartek, 19 stycznia 2017

Dzień, w którym wszystko się zaczęło...

.......*ogólny szok i niedowierzanie* Neee, wiecie, że ten blog ma już rok? O.O
Jenny: Każdy to ogarnął dziś rano, ale ty cholernie dobrze wypierasz niektóre informacje.
........
Jenny: *wzdycha, ubierając skórzaną kurtkę* Za chwilę wszyscy idziemy, ale trzeba cię ogarnąć, Angel. Izu!
Izumi: Zawsze i wszędzie! *wyciąga pistolet i strzela kilka razy w sufit*
Ten blog nie zdechł po miesiącu pisaniny!
Ekipa:....*faceplam*
He? No co?
Jenny: Nic -.-
 Jak już wspomniałam, 19 stycznia po ponad pół roku walczenia ze sobą, postanowiłam stworzyć bloga (nieważne, jaki był ubaw z ogarnięciem bloggera xD) i dodać tu pierwszy rozdział (bo po co komu prolog), od którego zaczęła się cała ta szalona historia. Dziękuje wszystkim czytelnikom z całego serca (podobno to zimny kamień, ale i tak). Gdyby nie wasze komentarze, teorie (hejka Kruk ^^) i ogólnie wasza obecność nie miałabym takiej motywacji by pisać oraz się doskonalić.
Jenny: Jaka przemowa
A no tak i moje kochane dziecko -.-
Jenny: To w końcu blog o mnie, nie? I przy okazji dzień moich urodzin.
Yuka: Ustalony wreszcie po pół roku rozmyślań.
Jenny: Tsaaa.
Mordy w kubeł, bo was wsadzę do słoików -.-
*zapada cisza*
Wreszcie. Wracając, nie byłoby  historii Jenny, rodzeństwa, Alice, Patrick, Yuki reszty popaprańców, rudego dzieciaka, mojego bisha Kyoyi i reszty Wild Fang, gdyby nie...sen! Naprawdę wszystko zaczęło się od dziwacznego snu o dziewczynie i jej przyjacielu xD
Jenny: Zdziwiłabym się, gdybyś wymyśliła mnie w inny sposób.
Przypominam pierwotne plany, co do ciebie.
Jenny: -.-
Jeśli by się dobrze zastanowić, nigdy wcześniej nie myślałam, że będę pisała bloga właśnie o beyblade. Obejrzałam to anime w wieku 9 czy tam 10 lat i kompletnie o nim zapomniałam, kiedy zakończono jego emisję. Dopiero mając 13 lat przypomniałam sobie o nim, gdy znudzona w wakacje szukałam czegoś do oglądania. I znów mnie wciągnęło :3
Jenny: Raczej ktoś.
Kyoyaaa *.* Oraz Chris, Nil i Julian, którego nie znosiłam i lubię oglądać jak go Damian równa z ziemią ^^ *ogarnia, że zaczęła gadać od czapy* Mniejsza, kończę tą jakże fascynującą wypowiedź i jeszcze raz dziękuje wszystkim czytelnikom :*
Jenny: Idziemy na imprezę! Mam te 18, mogę legalnie! *udaje, że się przejmuje prawem*
W Japonii jest się od 20 roku życia.
Jenny: Phi, jeden pies

Rozdział postaram się napisac jak najszybciej. Jutro 3 niemieckie (o zgrozo), więc może coś tam mi się uda wyskrobać ( w co ja wierzę xD)
Ciekawe czy dotrwam następnego roku...No nic...
Odmeldowuje się ~ Angel :3

Ps. Macie tu mini - Ryugę i dorosłego Yoyo ^^



40 komentarzy:

  1. Miju:*wjechała w ścianę autem Lynak Hipersport robiąć przy tym dziurę* Sorki.
    Beta: Skoro mówisz że masz osiemnaście *bierze jeden z kluczyków do auta po czym rzuca Jenny* to bierz
    Omega: Sto lat blogu storyofjennyandbeyblade!!!!
    Ja: Niemiecki to koszmar!!
    Miju: Dlatego że nic nie umiesz a ten język zdajesz?
    Ja: Tak wnuczko Hitlera. Kyoya miałeś rację wariactwo w rodzinie Miju jest dziedziczne. Skoro wnuczką Hitlera jest
    Miju: Zajmij się może sobą Ashara....albo mam pomysł. Tylko muszę po brata Doji'ego jechać bo Alex na bank tego nie poprze
    Ja: Ludzie wiać powstanie piąta rzesza niemiecka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kyoya; *patrzy na dziurę* Przyzwyczailiśmy się
      Jenny: *wiąże swoje ukochane botki* Arigato, Beta :* *łapie kluczyki*
      Ja: Ja nawet niemiecki lubię, ale na jutro mam kolędę więc nie jest dobrze :3
      Jenny: A róbcie sobie nawet komunizm, mnie to obchodzi tyle co zeszłoroczny śnieg.
      Ja: Twój poziom wyjebania wszedł na nowy stopień
      Jenny: No popatrz

      Usuń
    2. Miju: A mogłam wjechać Tytanikiem. Komunizm to bym zrobiła gdy bym była wnuczką Stalina! A ja jestem wnuczką Hitlera!
      Ja: Pomyłka. Prawnuczką.
      Miju: Zostałam źle doinformowana
      Ja: Bywa
      Ja: Ja nie bo zdaje ten język i mnie tak mega cisną z nim :( :( :(
      Omega: Dobra dosyć tych czekolad
      Beta: No w końcu

      Usuń
    3. Jenny: Hitler, Stalin. Jeden pies. *razem z połową Ekipy wychodzi*
      Ja: Tylko wytrzeźwiejcie do wieczora!
      Izumi: Postaramy się!
      Artemis: Czekolady są bardzo dobre, nie wiem czego od nich chcecie

      Usuń
    4. Ja:*studiuje drzewo genealogiczne rodziny carskiej* nie no musi być jakaś rodzina z nimi powiązana, która by mogła mi nieco pomóc
      Miju: Bardzo się zaangażowałaś w tą historię jednej z książek na wattpad. Ja uciekam za nim mnie z rusyfikują tu *wsiada do auta po czym na pełnym gazie odjeżdża*
      Beta: Ona z ich 15 zjadła

      Usuń
    5. Ja: *śpi na religii*
      Ekipa: *dalej nie wrócili*
      Artemis: No i? Jak chce o niech je.

      Usuń
    6. Miju: Oni dopiero chyba jutro wrócą albo w poniedziałek
      Beta: Artemis nie poszłaś imprezować?
      Ja:*ogarniam się bo nie dawno spałm*

      Usuń
    7. Artemis: Byłam, ale wróciłam około 3, gdy zaczęli strzelać z pistoletu do szklanek na głowach.
      Ja: Super się bawią xD
      Jenny: *z buta wjeżdżam*Elo melo trzy dwa zero!

      Usuń
    8. Miju:*przyjeżdża* E tam Gorsze rzeczy bywały i hejo Jenny myślałam że w poniedziałek wrócisz
      Omega: Miju a ty co robisz?
      Miju: Policje wkurzam *odjeżdża z piaskiem opon*

      Usuń
    9. Jenny: Troszkę dwa kluby poszły w cholerę i stwierdziliśmy, że już 10 godzin imprezy...
      Artemis: 15
      Jenny: ..mała różnica. Więc stwierdziliśmy, że spełniliśmy obowiązek *wyszła spod prysznica i obecnie wyciera włosy, a w pokoju unosi się zapach malin*

      Usuń
    10. Miju: *przyjechała autem* wow tym razem nie przejechałam nikomu po stopie.
      Omega: Bo nie było komu
      Miju: No bo mi się nikt pod koła nie pcha
      Ja: Tiiaaaaaaaaa kto ci dał prawo jazdy?
      Miju: Ktoś nie pamiętam kto

      Usuń
    11. Jenny: Brawo, brawo *grzebie w lodówce*
      Izumi: U nas nikt nie ma prawa jazdy. Oprócz dostawcy Haru ^^
      Harumi: Bo komu by się chciało zdawać jakieś parkowanie równoległe i inne idiotyzmy
      Izumi: Mnie nie pytaj

      Usuń
    12. Miju: Szczerze? Ja to nie zdawałam. Przekupiłam ludzi i mam. Jak bym miała zdawać to bym z milion razy nie zdała. Mam pytanie? Kto u was odwalił największą głupotę po pijaku? Jak Nil to mnie nie zaskoczył
      Omega: A ciebie da się zaskoczyć?
      Miju: Czasami

      Usuń
    13. Jenny: Film mi się urwał o jakiejś 4, sorry ;x
      Izumi: Chyba Patrick w przebraniu ośmiornicy...Kurwa stary coś ty odwalił? xD
      Patrick: *pokazuje mu środkowy palec*

      Usuń
    14. Omega: Żałuje że tego nie widziałam
      Miju: Ashara co u nas najlepszego na sylwku było do dziś nie wiemy
      Ja: Nie wiem. Albo mam pomysł. Jenny, Izumi, Harumi, Patrick, Yuka wy zadecydujecie. Beta wam poda wszystko
      Beta: Do wyboru macie:
      -porwanie przez Benkei'a manekina nazwanie go Marysia i mówienie że to jego dziewczyna
      - Nil oświadczył się pewnej dziewczynie
      - Damure ukradł koparkę i jeździł nią śpiewając "jade ulicą opony aswalt drą"
      - darcie się Kyoy na całą ulice, że będzie ojcem
      - Nil, Miju i Kyoya na scenie pod czas koncertu śpiewali Bomsite A
      - Benkei powiedział że jest gejem
      - Kyoya i Nil po pijaku na lodowisku jeździli
      - Kyoya i Miju się przypadkiem pocałowali(Kyoya się na nią wywrócił dlatego)
      - Kyoya na dachu utknął
      I jeszcze coś było, ale nie pamiętam :(
      Ja: Tamten One shot zbytnio nie wyszedł

      Usuń
    15. Jenny: Kyoya ojcem O.O O matko droga, ten świat schodzi na psy
      Kyoya: -.-
      Izumi; Ooo Benkei nie chwaliłeś się, że masz dziewczynę :3
      Jenny: A z kim to dziecko? Miju? xD

      Usuń
    16. Miju: Ze mną? Nigdy!
      Beta: Jenny, Izumi, Harumi, Yuka, Patrick wybierajcie. Potrzebny ranking. A co do tego co Kyoya się darł to mówił że będą bliźniaki *wybucha śmiechem*

      Usuń
    17. Angel nie obraziła byś się gdy by parkingi z twojego bloga(będą też z inych) wystąpiły w serii "Miju i parkingi"??

      Usuń
    18. Nope, będzie mi bardzo miło ^^Czuję, że to będzie na Walentynki ^^

      Usuń
    19. To będzie seria nie walentynkowa. Jednak będzie śmiesznie. Miju jako prowadząca a Kyoya pomysłodawca
      Miju: Nie wierze że on dał ten pomysł

      Usuń
    20. Jenny: Yoyo ty się aby na pewno dobrze czujesz?
      A jakie będą paringi jeśli można wiedzieć? ^^

      Usuń
    21. Na razie wiadomo że zostanie omówione KyoyaxJenny oraz JennyxNil jeszcze jakieś tam będą, ale to się zobaczy
      Miju: To samo pytanie mu zadałam

      Usuń
    22. Jenny:.....
      Hahaha xD MijuxKyoya? ^^

      Usuń
    23. Miju: Ja jestem prowadzącą tej serii i nie pozwalam
      Ja: Ale mogę ja

      Usuń
    24. No właśnie Autorka może wszystko ^^

      Usuń
    25. Miju: Ale ja na to nie zezwalam!!
      Ja: Dziękuj Angel bo dzięki niej was omówie w tym
      Miju: Nieeeeeeee!!!!

      Usuń
    26. hahaha xD *demoniczny uśmiech* Proszę Miju :*

      Usuń
    27. Miju: Jenny wspolczuje autorki wkopała mnie w bagno! Teraz jej ten parking po głowie paraduje
      Omega: 0.0 podziało się

      Usuń
    28. Jenny: Ehhh *ściana za nią rozwala się na drobne kawałki* Trzeba to przetrwać >.>
      Niezbyt dobrze pamiętam stare blogi o Miju, ale wydaje mi się, że na którymś był już paring Mijux Kyoya

      Usuń
    29. Tak był tylko na jednym byli oni parą co mnie dziwi dzisiaj, ale w tedy ty na blogspot nie byłaś chyba ja miałam 13 lat i zaczynałam na innym koncie które usunęłam
      Miju: Dobrze, że WO gule mnie zmieniła.
      Ja: Wiesz, że początkowo Pachet nie miała być twoim bey'em?
      Miju: Wiem i dobrze że jest moim bey'em

      Usuń
    30. Wiesz może i pisze od roku, ale w blogach siedzę dłużej ^^
      Jenny: Moje pierwotne projekty...Dalej są tego zapiski, gdzieś w starym telefonie Angel xD

      Usuń
    31. SPK
      Miju:*próbuje odwołać to*
      Ja: nie próbuj

      Usuń
  2. Kaosu: Łoo … czyli to już okrągły roczek jest. ^^
    Ja: Kurna, … ale ten czas zapieprza.
    Aaron: Jak Mizuki na motorze.
    Kim: Raczej autokarem. ^^
    Ja: Taa … Angel dzięki za cudne opowiadanie! Kaosu: Dzięki tobie poznaliśmy naprawdę interesujących kumpli. :D
    *Yuna pada twarzą na stół*
    Hiromi: Jednak czynniki wyższe *zerk na mnie* zmuszają nas do szybszego zakończenia komentarza.
    Ja: *podnosi się jak sprężynka* Nie śpię!
    Hiromi: A powinnaś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No na że interesujących! :3 *śpi na religii* Sorki, ale ekipa Dalej imprezuje 18 Jenn i raczej do wieczora nie będą trzeźwi

      Usuń
  3. Ja i teorie to jest taka chora miłość, że siada mi psychika. Hehe :D
    Lilka: Yhym!
    Ja: A no tak. Brawo Angel i oby tak dalej bo chcę czytać dalej historię Jenny i spółki.
    Lilka: Jenny staruszko nasza :,) Jaja se robię nie płaczę. Jack dawaj ten prezent.
    Jack: Jaki prezent?
    Lilka:...
    Jack: Czemu patrzysz na mnie jak bym ci powiedział, że zacząłem tańczyć w balecie?
    Lilka: Debil-_-*wychodzi i wraca z pokrytym białym lukrem i tęczowymi wiórkami tortem który od środka ma 6 kolorowych warstw, a napis na wierzchu mówi: ,,Wszystkiego demonicznego w dniu urodzin"* Wszystkiego najlepszego :D
    Jack:*czyta napis* Lepszych pomysłów nie miałaś?
    Lilka:*wytrzepuję mąkę z włosów*Wal się-_-
    Ja: Jak zwykle subtelni w takich chwilach.
    Lilka&Jack: Nie wiem o co ci chodzi :)
    Ja: -_-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja shippuje tą miłość :3
      *nagle włącza się depresja* Ja nie wiem, czy dokończę tą historię, bo wena mała medna nie chce przyjść ;-;
      Wena: *pisze na kartce, którą potem unosi do góry* Phi.
      -_-
      Jenny: Wreszcie nie jestem najmłodsza ;) *rzuca się na Lili i praktycznie przygniata do podłogi* Arigatouuu Lili *.* *łapie tort w drugą rękę*
      Izumi: Słodyczeeee *wyciąga ręce jak zombi i patrzy urzeczony na tort*
      Jenny: Noo za chwilę, Izu.
      Jenny: *opiera brodę o dłoń* Jack, bądź miły, bo Lili wyszło wszystko pięknie, a ty nawet kwiatka nie przyniosłeś
      Harumi: Obecnie możesz otworzyć sklep z bronią, kwiaciarnię i sklep z pluszakami
      Jenny: Hyhyhy :3

      Usuń
    2. Hyhyhy. OK^^ Jakoś to będzie. Jeszcze wrócisz do regularnego wstawiania i wena wróci.
      Jack: Do mas też by mogła.
      Ja: Jutro coś się pokombinuje...a właściwie dzisiaj.
      Lilka:*trzyma rękę na plecach* Mój kręgosłup to już nie te lata.
      Jack: Ja mam coś lepszego niż jakieś tam tandetne kwiatki*wręcza Jenny pendriva* Wszystkiego najlepszego :)

      Usuń
    3. *drze się na ścianę ognia z czerwonymi oczami*
      Jenny: Coraz gorzej z nią *ogląda pendrive, jednocześnie podnosząc Lilkę* Zaraz się przekonamy co tam dałeś *podłącza go do laptopa* Dzięki Jack, chociaż jeszcze nie wiem co to xD
      harumi: A tu wirus xD
      Jenny: Nie mój laptop nie mój problem
      Ryo: Oddawaj!
      Jenny: Nie xD

      Usuń
    4. Ja: Angle co jest? Kurcze a mi masa materiału na WordPad poszła się za wielkim przeproszeniem jebać :,(
      Jack: To trzeba było to zapisać. Normalne było, że jak laptop się rozładuje to wszystko się wyłączy. Leniu nie chciało ci się ruszyć tyłka po ładowarkę to masz za swoje.
      Ja: Ja się chyba potnę *^*
      Jack: Wiesz z racji że już rok się znamy masz tam filmik ze zdjęciami i różnymi wpadkami.
      Lilka: Kiedy ty robiłeś te zdjęcia?
      Jack: Ha! Czuwajcie bo nie wiecie kiedy i gdzie dosięgną was moje oczy.

      Usuń
    5. Mi? Nic *piorunuje ścianę wzrokiem* Tylko się kłócę z pewnym gostkiem
      Tytan: -.-
      Jessie: Ale ja mam fajną rodzinę xD
      Jenny: Flimiki? Zdjęcia? *mierzy Jacka uważnym wzrokiem* Znając twój charakterem są tam dość różne zdjęcia...
      No uwierz w chłopaka
      Jenny: Przez ten rok się nieco nauczyłam
      ja: *rzuca się na Kruka* Nie tnij się! Potnij sobie inną postać, ale nie siebie!
      Jenny: Masz Sierrę, Kruk *wypycha wrzeszczącą i wijącą się dziewczynę na środek pokoju i robi jej z włosów kokardę, do których przyczepia różową karteczkę "Dla Kruka :*"* Możesz się na niej wyżyć
      Sierra: Nie dotykaj mnie!
      Jenny: Nie chcę, ale nikt inny nie chce cię tknąć -.-

      Usuń